ilustracja: Jurek Winciorek

Trzy wiersze

PIOTR JURCZYŃSKI

Glina

Wyssałem jad żaby Kobo.

Splastelinował świat, na tyle mocno

że play doh splaitowało

 

Po tym wróciłem do wioski.

Rozsiałem po niej klocki 

z szarych komórek

jak głupi uwierzyłem

że oddadzą terrarium z patykami

 

Ha! To datego w wielu przypadkach

ludzie umierają.

Specjał Regionu

Szczęka z ramionami podnosi się do góry

Palec wskazujacy merda paznokciem 

na głos wrzeszczących zębów

 

Ja do kolesia obok: 

Pan słyszy: kolektywizacje szkliwa,

szczoteczki dla każdego,

ja widzę to inaczej. 

Już panu pokazuje. 

 

Wpadam na rolki z włoskich 

orzeszków i płynę po nich do mównicy

Tamten przestaje merdać i zwija się w kokonik

Stoję, merdam jak on i bekam: Towarzysze, towarzyszki 

kupujcie nasze pierniczki! 

Msza bambusowa

My wypalone kadzidła podlewamy 

bambusy

Z nich dawni generałowe

sklecili wielkie mury, które

tydzień temu przeżarła szarańcza

 

Wcześniej przeszkadzały mi, że 

tłumiły krzyki darcia szarpania -tłuczenia.

Teraz słyszę mlaskanie żuwaczek i

pękanie chitynowych czaszek

 

Na szczycie mosiężnego dzwonu

powtarzają w skupieniu 

 

bambus jest pusty boże bambus jest 

 

pusty 

Piotr Jurczyński  (ur. 2002) – Czarodziej z świątyni bambusowego żartu. Zlikwidował kilku cesarzy, spalił kilkaset wiosek, kiedyś ukradł gumowego dinozaura ze sklepu. Ogólnie to pisze opowiadania i wiersze.

Jerzy Winciorek (10.09.2003) – Rysuje od wczesnego dzieciństwa , maluje od roku. Inspiruje się ekspresjonizmem, surrealizmem i fowizmem a także szeroko pojętym art brut. https://www.instagram.com/malunki_jerzego/