ilustracja: Kamila Świrska

Trzy wiersze z książki „Sekstans”

Miłosz Fleszar

U

Naciągam cięciwę i puszczam. To głód wicia się

bez kręgosłupa, epileptyczny rytuał,

w którym chcę jedynie czcić słońce,

 

patrzeć na wyżymające się wieże.

Ich widok ciągnie wspomnienie kończyn

na sznurkach, dni, kiedy udawałem,

 

że moja uważność jest krągłym owocem.

Tymczasem piłuje ściany, przecieka przez

kolejne posadzki, by dotrzeć do źródła.

Fałdy

Wiązanie zerwane pod ziemią, blizna brata

całowana przez korkociąg. Słuchałaś,

jak mięśnie ściągały zaćmienie,

 

moment pędu – za kolorem nieba,

zapachem lukrecji oraz palonego drewna.

A czas? Przypominał szlifierkę.

 

Śpiewałaś w jego lodowatym narzeczu,

sczerniałym podniebieniu i pępku,

w którym przekrzykują się jeziora.

 

Śpiewałaś, a melodia małpowała ogień,

wpijała się w skroń.

Piętra, drzwi, Izabela

 

Pożodze obmywanej przez ocean.

Rękom obejmującym stolicę.

 

Kraliçe, regina.

 

To właśnie koralik, który sturlał się po schodach,

ukazał nam tornado w piwnicy. Jego kończyny,

zwisające z nich ogrody, mosty tańczące wokół

wydłużających się cieni. Tentáculos, noche.

 

Königin, rainha.

 

Płomień zlizuje zieleń okolicznych wsi.

Rzeki wykręca się w czułym objęciu.

 

Sangre azul, longer and longer tentacles.

 

Chciałaś być prowadzona po omacku nad Elbę,

moczyłaś stopy w Odrze o świcie. Bez brania

jeńców. Zdmuchując wioski. Wspinałaś się.

 

Symulowany ból, uśmiech przy stogu siana.

 

Pomarańcza. Słodki miąższ. Tkanka.

Czemu horyzont pruje ci się w ustach,

 

gdy podnosisz kopułę katedry?

Mylisz ją z pokrywką od imbryka?

 

Przez twoje żyły przepływa Sardynia.

Historia popiołu na skórze.

 

Kręgosłup urwany kwiatu.

Miłosz Fleszar (ur. 2002) – zadebiutował książką poetycką “Sekstans”. Nominowany do nagrody głównej w XXVIII konkursie im. Jacka Bierezina. Laureat Połowu poetyckiego w 2022.

Kamila Świrska – https://www.instagram.com/k.swirska/