ilustracja: Susanne Szombara Trzy wiersze AMELIA ŻYWCZAK *** mieszam pukle z mydlinami i rozwieszam na suszarcedo ubrań. potem zaplotę je w siatkę, zrobię podbieraki wyłowię wdechy skręcone w spazmie jak ryby. virgin hair można sprzedać lub oddać fundacjiczerpię głos i przelewam przez oczkazaczyna zasychać sito lepkie jak plankton *** składam język czarny od jeżyn w piekło-nieboi wsuwam między strony. na końcu każdej twojejrzęsy tańczy mała dziewczynka, między rzędamiprzewija się muzyka szkolnej dyskoteki. mandarynki turlają się po blacie, pstrykam palcami dopókiz kącików nie pocieknie kwaśny sok. *** nie pasował mi różowy więc odpinam rzep halówekpleciesz makramę przygryzam warkocze nawijam bodźce na żyłkę jak koraliki zapinam wokół nadgarstka wpatruję się w powierzchnię czarnego płynukażdy bąbelek chowa inne osocze Amelia Żywczak – Mieszka w Krakowie, gdzie robi różne rzeczy. Susanne Szombara – https://www.instagram.com/susanneszombara/